Gdy w wakacje opublikowałem na tym blogu dwa wpisy dotyczące testów online, nie spodziewałem się aż tak pozytywnego odzewu nauczycieli. Jak się okazuje, temat, który wydawał mi się moją TIKową fanaberią, okazał się być “na topie” i większość osób związanych z oświatą, mimo wakacji, rzuciła okiem na mój wpis, niejednokrotnie nawet rozmawiając ze mną na temat jego treści.

Już przy publikacji drugiej części artykułu zapowiedziałem, że to wciąż nie koniec… że powstanie część trzecia. Wiem, trochę mi to zajęło – 1,5 miesiąca (!) – ale myślę, że nareszcie mogę opublikować tutaj zwieńczenie swojego researchu i dyskusji z edukatorami 🙂
Zapraszam Ciebie do lektury ostatniej części artykułu, w której opowiadam tylko i wyłącznie o tym, którym narzędziom miałem okazję przyjrzeć się pod kątem organizacji testów online. Decyzję dot. tego, które z nich wykorzystasz w swojej pracy, pozostawiam Tobie.

A jeśli nie czytałeś / czytałaś poprzednich części, to zachęcam do nadrobienia zaległości:

Szanuj zieleń – przeprowadzaj testy online! Część 2: Zagrożenia i problemy.

Szanuj zieleń – przeprowadzaj testy online! Część 2: Zagrożenia i problemy.

Część 3.

3. Nie bój się eksperymentować!
a) Google Forms
b) Socrative
c) sprawdziany.gdynianka.pl oraz testy.gdynianka.pl
d) Quizizz
e) Moodle

a) Google Forms – forms.google.com
Google Forms to chyba najbardziej lubiane przeze mnie narzędzie do tworzenia testów online. Mimo, że domyślnie jest to oprogrowanie ankietowe, to ma ono możliwość do przerobienia ankiety w test – i to wszystko w “zasięgu jednego kliknięcia myszką”!
Wygenerowany test jest czytelny i przejrzysty dla ucznia, a dla nauczyciela – bardzo łatwy do oceny. Co równie ważne, jest tu dostępna funkcja autosprawdzania testu dla pytań zamkniętych oraz otwartych (krótkiej odpowiedzi) – tym samym możemy zaoszczędzić czas i sprawdzać tylko zadania otwarte.
Szeroki zakres form pytań – krótkiej odpowiedzi, długiej odpowiedzi, jednokrotnego wyboru, wielokrotnego wyboru, lista rozwijana, przesyłanie pliku (!), skala liniowa, siatka jednokrotnego wyboru, siatka pól wyboru, określanie daty i godziny – gwarantuje, że większość nauczycieli będzie w stanie dostosować go do swoich potrzeb. Testy można kopiować, tym samym dostosowując nasze rozwiązanieCo równie ważne, Google Forms może pochwalić się bardzo czytelnym interfejsem w języku polskim 😉
O Google Forms prowadziłem webinar – jego nagranie możesz obejrzeć, klikając w obrazek poniżej 😉


b) Socrative – socrative.com
Drugim ciekawym rozwiązaniem jest Socrative. W porównaniu do Google Forms warto tutaj wspomnieć o rozbudowanych opcjach formatowania tekstu oraz udzielania wyjaśnień i wskazówek dla uczniów – świetne, aby test nie tylko sprawdzał wiedzę, ale i uczył czegoś nowego (np. fun facts) Niestety, ale moim zdaniem pula form pytań jest trochę za bardzo ograniczona i tym samym Socrative nadaje się tylko do wyspecjalizowanych rozwiązań – zadania mogą być wielokrotnego wyboru, “prawda / fałsz”, krótkiej odpowiedzi…
Na deser dopowiem, że w Socrative jest świetny podgląd uzyskanych wyników przez uczniów NA ŻYWO – warto wypróbować chociażby dla tego widoku 😉

c) sprawdziany.gdynianka.pl i testy.gdynianka.pl
Kolejna strona to rozwiązanie polskiego autorstwa (z Rumi). Nie wiem jednak z jakiego powodu w internecie istnieją dwa równoległe serwisy, gdzie sprawdziany.gdynianka.pl wydaje się być starszym rozwiązaniem, na bazie którego powstało nowocześniejsze testy.gdynianka.pl…
Ale do rzeczy: Cały serwis opiera się na niesamowicie intuicyjnym tworzeniu testów, dzięki czemu poradzi sobie z nim każdy. Wygląd strony, zarówno w wersji starszej i nowszej, jest bardzo czytelny i przejrzysty. Sprawdziany.gdynianka.pl oferuje ograniczoną pulę pytań – jednokrotnego wyboru, wielokrotnego wyboru, otwarte – natomiast testy.gdynianka.pl rozszerza tę listę o zadania prawda/fałsz i układanie elementów ćwiczenia w poprawnej kolejności. Oba rozwiązania oferują możliwość dodawania do pytania obrazków lub filmów z YouTube, opcję losowania kolejności pytań i odpowiedzi oraz podgląd wyniku testu przez ucznia zaraz po jego ukończeniu. Nauczyciele we wspomnianym wcześniej intuicyjnym interfejsie mogą nie tylko skonfigurować automatyczne sprawdzanie i ocenianie testów, ale i wyznaczyć określone ramy czasowe – bardzo przydatne przy tworzeniu testów “równych szans”, w których każdy egzaminowany ma równą liczbę minut na rozwiązanie sprawdzianu. Co równie ważne, testy można kopiować i tym samym tworzyć ich rózne wersje.
Autorowi rozwiązania należą się również brawa za wiele oficjalnych poradników na YouTube.

d) Quizizz – quizizz.com
Jest to aplikacja w swojej formie podobna do Kahoota (a więc oparta na grywalizacji), którą można wykorzystać do przeprowadzania kartkówek, jeśli chcemy 🙂 Ja jednakże bardziej zachęcam do pozostawienia tej formy grywalizacji w sferze lekcyjnej rozrywki…
O Quizizz wspominałem w artykule, do którego lektury zachęcam:

TIK na lekcjach języka obcego

e) Moodle – moodle.org
Moodle to “kombajn” – system do tworzenia zaawansowanego e-learningu, w którym oczywiście można też tworzyć testy. Szeroka pula pytań do wyboru – dopasowywanie, wybór wielokrotny, zadania na przeciąganie i upuszczanie w lukach, prawda/fałsz, krótkie i długie wypowiedzi w zadaniach otwartych – plaasuje go wysoko w rozwiązaniach testowych… Niestety, ale z uwagi na to, że Moodle jest prawdziwym wielkim systemem do tworzenia kursów e-learningowych, wymaga on instalacji na szkolnym serwerze i czasem jest on mało intuicyjny w obsłudze. Moodle na pewno będę się jeszcze bawił, ponieważ daje on nadzieję na o wiele więcej niż tylko sprawdzanie wedzy i umiejętności kursantów – jednakże wykorzystywanie go do tylko i wyłącznie testowania uczniów to marnowanie jego potencjału 🙂

I to by było na tyle. 5 rozwiązań, które miałem okazję przetestować. Jeśli “w moje łapy” wpadnie inne rozwiązanie niż opisane powyżej – to z pewnością dodam je do ww. listy.
Zachęcam do samodzielnego eksperymentowania z opisanymi stronami! Być może uda Ci się wybrać takie, które spełni Twoje oczekiwania i tym samym pozwoli Ci wprowadzić w swojej klasie powiem świeżości, rodem ze szkoły XXI wieku? 🙂

Tytułowy obrazek pochodzi z bazy clipart-library.com